Od kilkunastu dni obowiązuje Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych, czyli w skrócie RODO. Czy oznacza to, że nie warto brać udziału w szkoleniu o nowych przepisach?

Czym jest RODO?

25 maj 2018 roku – to data, której bali się wszyscy unijny, a na pewno polscy, przedsiębiorcy. Tego dnia zaczęły obowiązywać nowe przepisy o ochronie danych osobowych. Pracowali nad nimi urzędnicy Unii Europejskiej, zaś w 2016 roku Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej przyjęły zaproponowane zmiany i ogłosiły, że zaczną one obowiązywać dwa lata później. No i od kilkunastu dni RODO „jest wśród nas”. Nowe przepisy w założeniu mają pomóc klientom w ochronie ich wrażliwych danych. Nakładają one na wszystkich, którzy zarządzają jakimikolwiek danymi nowe obowiązki. A danymi zarządza praktycznie każde przedsiębiorstwo. Wystarczy, że mamy w telefonie numery telefonów do klientów i RODO dotyczy również i nas.

Szkolenie RODO – iść czy nie iść?

Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych nakłada na zarządzających danymi osobowymi całą listę obowiązków, jednocześnie zapewniając dodatkowe prawa konsumentom. Nowe prawo liczy aż 88 stron. 88 stron przepisów napisanych urzędniczym językiem, z którym większość ludzi nigdy sobie nie radziła. Co więc robić? Można szukać pomocy w internecie i znaleźć ogólne opracowania. Dzięki nim dowiemy się np., że klient każdej firmy od 25 maja ma prawo do bycia zapomnianym, że zgody o przetwarzanie i przechowywanie danych muszą być pisane prostszym językiem, że wprowadzono dwie zupełnie nowe zasady, itp. Jednak to wszystko tylko wierzchołek góry lodowej – szczegóły RODO poznasz tutaj. RODO wprowadziło zamieszanie w wielu polskich firmach, dlatego szkolenie RODO, jeżeli jeszcze go nie odbyłeś, jest obowiązkowe. Zwłaszcza, gdy zarządzasz dużymi bazami danych klientów. Jednak również w przypadku mniejszej ich ilości, szkolenie RODO jest niezbędne.

Gigantyczne kary za łamanie prawa

Oprócz zawiłości prawa, jest jeszcze jeden, bardzo ważny powód, przemawiający za odbyciem szkolenia RODO. Są to oczywiście pieniądze. Za złamanie przepisów nowego prawa grożą sankcje finansowe. I to całkiem niemałe. Zależą one jednak od tego, który konkretnie z przepisów o ochronie danych osobowych złamiemy. Im mniej dbamy o prywatność naszych klientów, tym większa kara nas spotka. Maksymalny wymiar kary to 20 milionów euro lub do 4% wartości rocznego światowego obrotu przedsiębiorstwa. Jeżeli więc cenisz sobie swoje pieniądze i nie chcesz bankrutować, skorzystaj ze szkolenia RODO, póki nie jest jeszcze za późno.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here